Może zdarzyło wam się już kiedyś widzieć to rzadkie zjawisko? Przejmujecie się w takim razie legendą i z lekkim dreszczem wychodzicie w wysokie góry, czy może to już trzeci raz i czujecie się bezpieczni? 😉 Jeśli nie macie pojęcia o czym mowa, albo jeżeli interesuje was geneza tej fascynującej historii zapraszamy do lektury o widmie Brockenu 😉

Widmo Brockenu Sylwia Węglarz

Widmo Brockenu na Kasprowym Wierchu, autor Sylwia Węglarz: www.instagram.com/carbon_de_es

Widmo Brockenu (inna nazwa to mamidło górskie) to zjawisko optyczne obserwowane najczęściej w górach, ale też z okien samolotu, kiedy to znajdujemy się między zawieszoną poniżej nas chmurą lub mgłą, a promieniami padającego słońca. Oświetlona w ten sposób mgła działa podobnie jak ekran, gdzie wspinacz widzi własną, powiększoną sylwetkę, często okoloną tak zwaną glorią – tęczowo rozświetloną otoczką, rozchodzącą się kręgami od centrum sylwetki człowieka.
Nazwa tajemniczego zjawiska została zaczerpnięta z niemieckich gór Hartz, konkretnie od szczytu Brocken, gdzie zostało w 1780 roku zaobserwowane i po raz pierwszy opisane przez badacza przyrody i zarazem luterańskiego pastora Johann Esaias Silberschlag’a.

Widmo Brockenu Iwona Mitras

Widmo Brockenu obserwowane podczas zejścia ze Starorobociańskiego Wierchu. Zdj. Iwona Mitros

Dla tych, którzy nie do końca orientują się dlaczego wyżej opisane zjawisko optyczne może niepokoić i czemu po trzecim razie można odrzucić obawy, już wyjaśniamy: wśród polskich taterników przyjęła się legenda, że jeśli zobaczymy widmo Brockenu to niechybnie zginiemy w górach. Jednakże jeśli uda nam się je dojrzeć trzy razy, możemy czuć się bezpieczni do końca naszej wspinaczkowej kariery, jakby „klątwa widma” została zdjęta.
Autorem i propagatorem tego przesądu jest Jan Alfred Szczepański – polski taternik, alpinista i literat okresu międzywojennego.

Tym, którzy mieli to szczęście i trzykrotnie zobaczyli swoje świetliste odbicie na mgle gratulujemy, bo świadczy to, że są stałymi bywalcami wysokich górskich szlaków, ale też apelujemy, aby nie porzucali środków ostrożności tylko z tego powodu 😉

A tych którzy widzą widmo Brockenu po raz pierwszy uspokajamy – zdecydowanie lepiej podziwiać to rzadkie zjawisko, niż sugerować się legendą 😉 Chociaż chęć zdobycia kolejnych dwóch przeżyć i „zdjęcia klątwy” jest świetnym pretekstem do częstszych wypadów w Tatry, w tym przypadku każda wymówka jest dobra!

Widmo Brockenu - Rysy, zdj. Tomasz Szwajnos

Widmo Brockenu – Rysy, zdj. Tomasz Szwajnos

Widmo Brockenu Tomasz Niechaj-1

Widmo Brockenu na szczycie Rysów – zdj. Tomasz Niechaj

 

 

Widmo Brockenu Iwona Mitras

Widmo Brockenu widziane w drodze na Starorobociański Wierch. Zdj. Iwona Mitros

Widmo Brockenu można też zaobserwować z okna samolotu

Widmo Brockenu - zdj. Karol Wolski

Widmo Brockenu, zdj. Karol Wolski

Widmo Brockenu - zdj. Patrycja Jaworeńska

Widmo Brockenu, zdj. Patrycja Jaworeńska