Zdobycie szczytu Ćwilina z Gruszowca nawet zimą nie stanowi wielkiego problemu – to tylko 2 do 3 godzin w obie strony. Najwspanialsze jest to, że mając niewiele czasu możemy oderwać się od codzienności i stanąć na szczycie, gdzie otaczają nas już tylko góry.
Na Ćwilin (1072 m) prowadzą liczne drogi: z Jurkowa szlak niebieski i trasa rowerowa, z przełęczy pomiędzy Jurkowem a Wilczycami trasa rowerowa i tzw. dróżki różańcowe, żółtym szlakiem z Mszany Dolnej lub po drodze z Wilczyc czy Łostówki oraz z Przełęczy Gruszowiec – niebieski szlak.
Kraj: Polska
Rejon: Beskid Wyspowy
Punkt wyjścia (powrotu): Przełęcz Gruszowiec
Czas: 1/2 dnia
Pora roku: wiosna, lato, jesień, zima
Trudności: brak trudności technicznych
Suma wzniesień: ok. 390 m
Długość trasy: ok. 4,2 km
Czas wyprawy (sam przemarsz): ok. 2 h (zimą czas przejścia może być znacznie dłuższy).
Mapa Beskidu Wyspowego online: Beskid Wyspowy
Ważne: zimą należy uwzględnić warunki śniegowe (czas i możliwość przejścia).
Komplet szczegółowych informacji o wyprawie: dojazd na Przełęcz Gruszowiec, ekwipunek i bezpieczeństwo w Beskidach oraz ciekawostki związane z Ćwilinem dostępne są na panelu bocznym (po prawej stronie).
Poniżej mapa turystyczna Beskidu Wyspowego – rejon Ćwilina.
Z przełęczy Gruszowiec musimy najpierw zejść drogą ok. 100 m w kierunku Limanowej (wschód), gdzie znaki niebieskie (wyraźna strzałka) wskazują miejsce zejścia z asfaltu.
Mijamy pojedyncze zabudowania i podchodzimy stromo w górę na zalesione północne stoki Ćwilina. Ścieżka jest prosta, dobrze oznaczona.
Po drodze mijamy krzyż upamiętniający zmarłego wieloletniego przewodnika beskidzkiego Władysława Kowalczyka.
Przecinamy kolejne drogi – stokówki. Między drzewami otwierają się widoki na Śnieżnicę, Lubogoszcz i Pasmo Lubomira.
Pod szczytem wkraczamy do baśniowej krainy oblodzonych i ośnieżonych drzew.
Przechodzimy pod obciążonymi śniegiem gałęziami i wkraczamy na oświetlony słońcem skraj szczytowej Polany Michurowej.
Spotykamy żółte znaki szlaku z Mszany Dolnej i podążając dalej odsłoniętą już polaną wchodzimy na niewybitny szczyt.
Na szczycie Ćwilina (1072 m) są przygotowane ławostoły i tablica informacyjna postawiona dzięki staraniom portalu Odkryj Beskid Wyspowy.
Główną atrakcją Polany Michurowej na Ćwilinie są widoki. Poczynając od wschodu widzimy Mogielicę z charakterystyczną kopułą szczytową, ciągnącą się na południowy zachód Polanę Stumorgową i szczyty: Krzystonów, Kutrzycę i Jasień. Za nimi na horyzoncie widoczny jest Beskid Sądecki.
Obracamy się na południe i przed nami w całej okazałości Gorce: od Gorca przez Kudłoń, Turbacz, aż po Maciejową i Rabkę. Nad nimi na horyzoncie wystaje grzebień Tatr.
Widok na zachód zaczyna się od Lubonia Wielkiego i Szczebla. Bliżej nas widoczny jest szczyt Lubogoszczy, a za nimi Babia Góra (niestety, niewidoczna na naszym zdjęciu).
Schodzimy ze szczytu polaną na jej zachodni brzeg, gdzie znajduje się Pomnik ku czci Jana Pawła II i ołtarz polowy.
Z Ćwilina możemy zejść do Jurkowa, Wilczyc, Łostówki lub Mszany Dolnej. Ponieważ zostawiliśmy auto na Gruszowcu, a dodatkowo inne trasy nie są przetarte, wracamy tą samą drogą. W dół zsuwamy się bardzo szybko i po 40 minutach jesteśmy na parkingu przy „Barze Pod Cyckiem”.
Wyjście na Ćwilin, to wyprawa, dzięki której w 2, 3 godziny możemy przenieść się na chwilę w piękne zimowe góry i oderwać się od szarej codzienności..