Piękna wycieczka przez urokliwe szczyty Beskidu Żywieckiego, którą możemy przejść w jeden lub dwa dni zatrzymując się na nocleg w jednym z aż trzech schronisk górskich, jakie mijamy po drodze – na Hali Lipowskiej, na Rysiance i Krawcowym Wierchu. Każde z tych miejsc jest warte odwiedzenia, ale szczególnie polecamy Bacówkę pod Krawcowym Wierchem, skąd można podziwiać wyjątkowy zachód słońca na tle szczytów Beskidu Śląskiego. Całość trasy zamyka się w pętlę zaczynając i kończąc w Złatnej.
Kraj: Polska,
Rejon: Beskid Żywiecki,
Punkt wyjścia (powrotu): Parking w Złatnej
Czas: 1 lub 2 dni
Pora roku: wiosna, lato, jesień, zima (patrz „Ważne” poniżej)
Trudności: brak trudności technicznych
Suma wzniesień: ok. 1080 m
Długość trasy: ok. 20,3 km
Czas wyprawy (sam przemarsz): ok. 8:10 h (Zimą czas przejścia może być znacznie dłuższy. Warto zaplanować więcej czasu na podziwianie widoków).
Poniżej mapa turystyczna rejonu Beskidu Żywieckiego Wydawnictwa Compass
Informacje dodatkowe:
Trasę można przejść w jeden dzień, ale jest to już dość wymagająca wycieczka, więc proponujemy rozłożyć ją na dwa dni zostając na nocleg w jednym z trzech schronisk. Przejście możemy skonfigurować dowolnie w zależności, gdzie będziemy nocować.
Dla ułatwienia wyboru podajemy parametry poszczególnych odcinków pomiędzy schroniskami (czas przejścia / odległość / suma wzniesień):
Wycieczkę rozpoczynamy we wsi Złatna położonej w dolinie potoku Bystra tuż obok Ujsoł. Dojechać tu możemy autobusem z Rajczy (rozkład jazdy) lub własnym autem, które zostawimy na parkingu w centrum wsi naprzeciw kościoła przy moście, gdzie przebiega niebieski szlak.
Ruszamy w górę doliny asfaltową drogą za niebieskimi znakami. Po ok. 1,2 km skręcamy w lewo i jeszcze 1 km podchodzimy asfaltową drogą do miejsca, gdzie szlak odbija w prawo i zboczem przez las wznosi się w kierunku północnym. Ścieżka biegnie cały czas lasem najpierw stromo pod szczyt Bacmańskiej Góry (1058 m), a dalej długimi trawersami przecinającymi kolejne żebra Boraczego Wierchu i Lipowskiego Wierchu. Po ok. 3 h marszu spotykamy żółty szlak, który prowadzi tu ze Złatnej Huty. Skręcamy ostro w lewo i przez coraz bardziej odsłonięty teren bardzo ostrym podejściem wchodzimy na Halę Lipowską. Po drodze osłaniają się ładne widoki na Tatry, Niżne Tatry, Wielki Chocz i Małą Fatrę. Na górze polany po pokonaniu aż 740 m przewyższenia docieramy do Schroniska PTTK na Hali Lipowskiej.
Hala Lipowska położona jest na południowo-wschodnim stoku Lipowskiego Wierchu (1324 m), na obszarze Żywieckiego Parku Krajobrazowego. Hala słynie z pięknej panoramy Tatr, Małej Fatry oraz Beskidu Żywieckiego.
W jej górnej części znajduje się schronisko PTTK. Hala była kiedyś intensywnie wypasana. Obecnie pamiątką tego okresu jest krzyż, przy którym odprawiano msze święte dla pasterzy. Jest też kaplica oraz pamiątkowy głaz, przy którym kończy się Droga Światła upamiętniająca biskupa krakowskiego Karola Wojtyłę.
Schronisko PTTK na Hali Lipowskiej
Gospodarzem schroniska jest pani Maria Gowin, która prowadzi ten obiekt od 1969 roku! Miejsce słynie z pysznej, domowej kuchni oraz wspaniałej atmosfery.
Schronisko powstało w 1931 roku z inicjatywy niemieckiego towarzystwa górskiego Beskidenverein, stanowiło konkurencję dla wybudowanego przez PTT schroniska na Rysiance. Budynek przetrwał okres II wojny światowej, ale opuszczony po wojnie, został zdewastowany i rozgrabiony. W 1946 r. przejął go Żywiecki Oddział PTT, który przeprowadził niezbędne naprawy i udostępnił go turystom. W latach 70. Wykonano generalny remont schroniska. W 1969 roku gospodarzami Lipowskiej zostali Maria i Zbigniew Gowin.
Adres schroniska: http://lipowska.com.pl/
Ze Schroniska na Hali Lipowskiej do Schroniska PTTK na Rysiance prowadzi szeroka wygodna droga oznakowana niebieskimi, zielonymi i żółtymi znakami. Po zaledwie 15 minutowym spacerze stajemy przed budynkami „Rysianki”. Z Hali Rysianka opadającej od schroniska w kierunku południowo-wschodnim możemy zobaczyć Babią Górę, Pilsko, Tatry, Niżne Tatry, Magurę Orawska, Wielki Chocz i Małą Fatrę.
Kolejnym punktem w drodze na Krawców Wierch jest przełęcz Bory Orawskie (953 m), gdzie możemy dojść czerwonym szlakiem na Trzy Kopce (1213 m) i dalej niebieskim szlakiem granicznym (1:15 h / 4,4 km / 90 m przewyższenia), lub pójść najpierw czarnym, a potem żółtym szlakiem przez górną część doliny potoku Bystra (0:50 h / 3,0 km / 60 m przewyższenia). Jedna i druga droga prowadzi cały czas lasem, różnica czasu przejścia to zaledwie 25 minut, więc chyba warto wejść na Trzy Kopce.
Z Przełęczy Bory Orawskie idziemy niebieskim granicznym szlakiem, cały czas zalesioną granią pokonując niewielkie przewyższenia. Po ok. 1:10 h wchodzimy na szczyt (praktycznie brak widocznego szczytu) Wielkiego Gronia (1075 m). Znajduje się on w obszarze Natura 2000. Szlak skręca ostro w lewo, ale warto tu podejść kilka metrów w prawo (południe), gdzie z częściowo odsłoniętego stoku możemy podziwiać wyjątkowo szeroką i piękną panoramę – od Małej Fatry przez Ryczerzową Wielką, grań Lipowskiego Wierchu, Romankę, aż po Pilsko.
Z Wielkiego Gronia idziemy teraz w kierunku Grubej Buczyny. Po drodze, powyżej otwiera się jeszcze ładna panorama pasma Pilska. Szybko pokonujemy strome podejście i stajemy na zalesionym szczycie Grubej Buczyny (słow. Hrubá Bučina, 1132 m).
Gruba Buczyna należy do Korony Beskidu Żywieckiego. Przy ścieżce obok słupka granicznego znajdują się drogowskazy słowackich szlaków. Spod szczytu z południowego zbocza otwierają się piękne widoki na całe Tatry, Góry Choczańskie, Magurę Orawską, Wielką Fatrę, Małą Fatrę, a bliżej nas na graniczny Oszus.
Poniżej w kierunku południowym zbiega w dół nieznakowana droga do słowackich wsi Navod i Mutne. Częściowo otwartą na południe ścieżką podziwiając dalekie widoki schodzimy w dół na ledwie zauważalną przełączkę, z której już tylko parę metrów na szczyt Krawców Wierch (1084 m). Nie jest on w żaden sposób oznakowany, jest całkowicie zalesiony i pozbawiony widoków.
Kilkadziesiąt metrów dalej trafiamy na początek żółtego szlaku, który w parę chwil wyprowadza nas w prawo, na górną część Hali Krawcula.
Z Hali Krawcula możemy podziwiać wspaniałą panoramę od słowackiej Małej Fatry, przez Wielka Rycerzową, Wielką Raczę, Baranią Górę, Skrzyczne i Redykalny Wierch. Poniżej, na polanie, znajduje się krzyż – wotum wdzięczności za pontyfikat Ojca św. Jana Pawła II, nietypowy świątek, oraz XV stacja drogi krzyżowej.
Kilkadziesiąt metrów niżej stoi Bacówka PTTK na Krawcowym Wierchu. Krzyżują się tu liczne szlaki piesze, narciarskie i rowerowe.
Bacówka na Krawcowym Wierchu działa od 1976 r, powstała z inicjatywy działaczy PTTK skupionych wokół Edwarda Moskały. Budynek stoi na polanie Krawcula pod szczytem Krawcowego Wierchu. Miejsce słynie z dobrej kuchni, kameralnej atmosfery oraz bogatej bazy, liczącej 160 km, tras pieszych, rowerowych i narciarstwa biegowego wytyczonych wokół schroniska.
Oprócz okolicznościowych imprez organizowana jest m.in. Noc Krawculi – nocny rajd do bacówki.
Schronisko posiada 35 miejsc noclegowych w pokojach od 2- do 10-osobowych, jest też bufet i jadalnia. Turyści posiadający własny namiot mają możliwość rozbicia go koło budynku.
Dla członków PTTK, członków DAV, przewodników górskich i honorowych dawców krwi udzielane są zniżki – szczegóły znajdują się na stronie internetowej: https://krawcow.pttk.pl/cennik/
Polecamy nocleg w bacówce, wieczorem mamy możliwość podziwiania zachodu słońca.
Z Bacówki pod Krawców Wierch schodzimy niebieskim szlakiem do Złatnej. Droga biegnie lasem najpierw przez Straceniec (993 m) i dalej w dół do doliny potoku Straceniec. Dnem doliny prowadzi asfaltowa wąska droga (zakaz ruchu), którą dojdziemy do osiedla Jastrzębie, a dalej 800 m dalej do mostu na potoku Bystra i parkingu skąd wyruszyliśmy.