Na Sycylii, w okolicy miasta Agrigento, znajduje się niezwykła formacja skalna – “Schody Tureckie”, jest to biały klif wapienny, który szeroką kaskadą w kształcie schodów wpada do morza. Nazwa “Scala dei Turchi” nawiązuje do tureckich piratów, którzy przed laty chronili się tutaj w czasie sztormów. Schody Tureckie są obok Etny jedną z najbardziej popularnych atrakcji Sycylii.

Autor: Przemysław Borys

Pod Schody Tureckie w Realmonte na Sycylii, nieopodal Agrigento – dojechać jest dość łatwo. Łatwo znajdziemy tam parkingi oraz drogowskazy “Scala dei Turchi”. Niestety, kiedy już uda się nam zejść na plażę, czeka (2023 r.) nas wielkie rozczarowanie: metalowy płot oddzielający plażę od białych klifów.

Władze zamknęły dostęp do klifów z uwagi na ich niszczenie. Później okazało się, że jednak nie zamknęły całkowicie, ale o tym dalej. Na tym etapie wydawało się, że pozostaje nam jedynie oglądanie klifów z odległości i z tarasów widokowych przy drodze. Cofamy się zatem na taras widokowy, skąd widok, delikatnie mówiąc, nie rzuca na kolana jak na pół dnia tłuczenia się tutaj samochodem z Palermo.

O ile widok z tarasu widokowego nie był powalający, to naszą uwagę przykuł fakt, iż na dole są ludzie. Dwie osoby spacerowały po klifach, ponadto wydawało się, że jest tutaj też plaża. A więc musi się tam jakoś dać zejść! Przecież ludzie tam wnieśli nawet sprzęt plażowy! Tylko jak? Od strony wschodniej – na pewno nie, tam jest płot. Teraz szliśmy do punktu widokowego na zachód i nie było żadnej opcji zejścia po drodze. A więc trzeba pewnie iść jeszcze dalej na zachód. Tak zrobiliśmy. Idąc ulicą Via Panoramica, jakieś 850 m dalej napotykamy ścieżkę, biegnącą przez pole, a potem po krawędzi klifu na punkt widokowy.
Wydawało się, że oprócz punktu widokowego nic tam nie będzie, ale jednak… naszym oczom
ukazała się droga na plażę po klifie. Nawet ubezpieczona łańcuchem!

Na koniec ścieżka przecięła drobne zarośla i wyprowadziła nas na plażę. Następnie – pozostało już tylko wędrować wzdłuż morza, gdy brakowało plaży do dreptania – wspinać się trochę na skałki, by dotrzeć do Schodów Tureckich. Po drodze nie napotkaliśmy żadnego zakazu wstępu, żadnej siatki, przynajmniej w stanie na rok 2023, wszystko było jak najbardziej legalne, nawet miejscowi nam w pewnym momencie doradzali jak wspinać się na klify (które są wyjątkowo gładkie, śliskie i trudno na nich znaleźć oparcie dla palców czy stóp – szczególnie w takim obuwiu, jakie było naszym udziałem, gdyż tego dnia nie spodziewaliśmy się wspinania).

Wyjście na plażę. Nasze obuwie trochę nie sprzyja temuprzedsięwzięciu :)

Wyjście na plażę. Nasze obuwie trochę nie sprzyja temu przedsięwzięciu 🙂

 

Kilka kadrów z trudniejszych miejsc wędrówki wzdłuż wybrzeża.

Trudności na klifie – jest bardzo gładki i trudno znaleźć oparcie.

Bajeczne widoki na deser.

Schody TureckieSchody TureckieSchody Tureckie

Z powrotem wróciliśmy tą samą drogą, którą tutaj dotarliśmy. Zainteresowanym załączam mapkę z zaznaczonym “sekretnym zejściem” na plażę. Myślałem czy nie zgłosić tej ścieżki w Openstreet Map, ale boję się, że wówczas, gdy ruch tutaj wzrośnie ponad miarę, zostanie zamknięta 🙂

Mapka okolic Schodów Tureckich, z zaznaczonym na czerwono (czerwona strzałka) miejscemalternatywnego zejścia. Standardowe, oznakowane tablicami zejście, znajduje się przy zielonej strzałce (i jest tam obecnie metalowy płot)

Mapka okolic Schodów Tureckich, z zaznaczonym na czerwono (czerwona strzałka) miejscem alternatywnego zejścia. Standardowe, oznakowane tablicami zejście, znajduje się przy zielonej strzałce (i jest tam obecnie metalowy płot).