Na północno-wschodnim zboczu Lubogoszcza, obok Kasiny Wielkiej, znajduje się urokliwe leśne jeziorko o nazwie Morskie Oko, które oprócz nazwy nie ma nic wspólnego z tym tatrzańskim 🙂
Nie prowadzi tu żaden szlak turystyczny, więc znalezienie go nie jest łatwe, warto jednak zaplanować tu wycieczkę, bo jeziorko jest bardzo ładne i na pewno warte zobaczenia.
Poniżej mapa turystyczna rejonu Lubogoszcza Wydawnictwa Compass
Najszybciej w jego okolice dotrzemy z Kasiny Wielkiej – w centrum skręcamy w boczną drogę, która przechodzi obok kościoła i powyżej cmentarza prowadzi prosto w kierunku szczytu Lubogoszcza. Bardzo widokowa asfaltowa droga prowadzi nas coraz wyżej aż do granicy lasu, a później jego skrajem do osiedla Górcany. Przed wjazdem do lasu otwiera się bardzo ładny widok na Śnieżnicę z widoczną górną stacją kolejki linowej, a po prawej szczyt Ćwilina.
Już w lesie przy pierwszym zakręcie drogi znajduje się duży szutrowy plac, z którego w prawo biegnie również szutrowa droga z drogowskazem „Domki w Kasinie”. Nie jest to oficjalny parking, ale możemy pozostawić tu samochód. Ruszamy pieszo szutrową drogą, po parunastu metrach w lewo w górę prowadzi leśna droga zamknięta szlabanem. Podchodzimy nią w górę, po ok. 15 minutach podejścia docieramy do skrzyżowania leśnych dróg. Jeziorko znajduje się bezpośrednio przed nami. Możemy tam dotrzeć idąc prosto, słabo widoczną ścieżką między drzewami lub pójść lekko w lewo wyraźną drogą, by po kilkudziesięciu metrach, po prawej, zobaczyć jeziorko.
Zbiornik jest stosunkowo niewielki, i możemy go lasem obejść dookoła. Od strony Lubogoszcza zasila go niewielki strumyk, a wypływ wody jest przegrodzony umocnioną obecnie groblą, z której woda spływa do głębokiego jaru. W dużej części zarośnięty jest szuwarami, ale w widocznej tafli wody pięknie odbijają się rosnące dookoła drzewa. Miejsce szczególnie urokliwe jest jesienią ze względu na różnobarwne otoczenie. Nad brzegiem znajduje się tabliczka Lasów Państwowych z zakazem kąpieli.
Z przekazów wynika, że Morskie Oko istniało tu od dawna i było naturalnym jeziorkiem. Obecnie Lasy Państwowe w ramach projektu “Małej retencji górskiej” wzmocniło zamykającą staw groblę.
A tak wygląda “Morskie Oko” jesienno-zimową porą…
Jeziorko może być nie tylko ciekawym celem na leśny spacer, ale też atrakcyjnym miejscem dla fotografów.
Znad brzegu wracamy do miejsca rozwidlenia leśnych dróg, z którego kierujemy się w górę drogą w kierunku południowo -zachodnim. Po paru minutach podejścia na lekkim wypłaszczeniu drogi w lewo prowadzi prawie niewidoczna ścieżka, którą idziemy kilkadziesiąt metrów do kolejnego leśnego stawu.
Jest to dużo mniejszy zbiornik w dużej mierze zarośnięty z małą taflą wody pośrodku. Tu również znajduje się tablica z zakazem kąpieli (gdyby ktoś wpadł na tak szalony pomysł 🙂
Wracamy na drogę z której tu przyszliśmy i ruszamy nią dalej w górę, by po paru minutach na rozstaju dróg skręcić w lewo i za wyraźna leśną drogą iść lekko w dół. Po paru minutach wchodzimy na porządną szutrową drogę. Idąc w lewo dojdziemy zaraz na skraj lasu przy jednym z ostatnich domów osiedla Górcany.
Stąd zaczyna się asfalt, którym idąc w dół w parę minut dojdziemy do miejsca, gdzie pozostawiliśmy samochód. Od wejścia na szutrową drogę możemy też skręcić w prawo i idąc nią skrajem lasu nad najwyżej położonymi domami, po paruset metrach dojdziemy do niewielkiej polany, gdzie biegnie droga czerwonego szlaku na Lubogoszcz – jeżeli tylko starczy nam czasu i sił, możemy przedłużyć wycieczkę i wejść na szczyt Lubogoszcza.
Całość zwiedzania tych dwóch jeziorek nie zajmie nam więcej niż 1,5 h, więc dobrze jest ją połączyć z innymi atrakcjami tego regionu.