Dušan Jurkovič (1868 – 1947) to jeden z najwybitniejszych słowackich architektów przełomu XIX i XX wieku. Pochodził z patriotycznej słowackiej rodziny, był miłośnikiem etnografii i kultury ludowej, często wykorzystywał też te motywy w swoich pracach. Ukończył studia w Wiedniu, projektował m.in. schroniska turystyczne, domy zdrojowe, ale też wille, urzędy, banki. To właśnie on jest autorem projektu stacji kolei linowej w Tatrzańskiej Łomnicy. W czasie I wojny światowej został mianowany kierownikiem i budowniczym cmentarzy wojennych w Okręgu Żmigrodzkim. Osobiście zaprojektował ok. 35 cmentarzy, m.in.: Cmentarz nr 11 w Woli Cieklińskiej, nr 46 Konieczna- Beskidek, Cmentarz nr 60 na Magurze Małastowskiej i uznany za najciekawszy – Cmentarz nr 51 Rotunda. Projektował głównie w drewnie, inspirował się miejscową sztuką ludową.
Odwiedzając Beskid Niski warto poznać wojenne nekropolie, wśród których wyróżniają się zaprojektowane właśnie przez Dušana Jurkoviča. Są one “pamiątką” bolesnej historii regionu doświadczonego zarówno podczas I jak i II wojny światowej.
Pochowano tu 42 żołnierzy austro-węgierskich oraz 12 rosyjskich, którzy polegli w 1915 r. W latach 2004 – 2016, dzięki inicjatywie SKPB Warszawa i przy finansowym wsparciu Austriackiego Czerwonego Krzyża odbudowano zniszczone elementy cmentarza, wykonano nowe krzyże i zrekonstruowano wieże. Na jednej z kamiennych tablic znajduje się inskrypcja, która w tłumaczeniu brzmi: „Nie płaczcie, że leżymy tak z dala od ludzi, A burze już nam nieraz we znaki się dały – Wszak słońce co dzień rano tu nas wcześniej budzi I wcześniej okrywa purpurą swej chwały”.
Cmentarz z I wojny światowej, pochowano tu 11 żołnierzy austro-węgierskich i 41 rosyjskich (głównie Kozaków). W roku 1993 cmentarz został zdewastowany podczas rekultywacji terenu. Odnowiono go w 2006 r., ustawiono nowe krzyże nagrobne oraz krzyż pomnikowy.
Cmentarz na planie kwadratu, jego centralnym elementem jest drewniana kaplica – gontyna. Znajduje się tutaj 31 mogił zbiorowych i 53 pojedynczych, w których pochowano 143 poległych żołnierzy z armii austro-węgierskiej. Cmentarz został odnowiony m.in. przy wsparciu austriackiego Czarnego Krzyża i żołnierzy 54 pułku obrony krajowej ze Styrii oraz ze środków Wojewody Karpackiego. Na tablicy znajduje się inskrypcja: „Jeśli ważyć chcecie ofiary tej wojny Do chwały i honoru na drugiej szali Dołóżcie jeszcze odrodzoną duszę narodu A szala z tym co utracone i tak uniesie się lekko do góry”.
Cmentarz z okresu I wojny światowej. Pochowanych jest tutaj 174 żołnierzy armii austro-węgierskiej. Na wprost wejścia, w centralnym miejscu, stoi drewniany ołtarz z kopią obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, pod którym umieszczono napis w języku niemieckim: “Pamiętajcie w swoich pełnych szczęścia dniach, Że na tej ziemi gorzał zaciekły bój, Że tu tysiące odniosło śmiertelne rany, Aby wokół was rozkwitało błogosławieństwo słońca”.
Duży, położony na wzniesieniu, przy wejściu znajduje się wysoka kamienna wieża. Na jej bocznych ścianach umieszczone są łacińskie krzyże oraz tablice z tekstami w jęz. niemieckim. W wolnym tłumaczeniu jeden z nich brzmi: ,,Tu, wśród ciemnych lasów, ziół pachnących i gór błyszczących w dali. Dzielni żołnierze pokonawszy wroga na spoczynek się udali”. Na cmentarzu znajduje się 6 grobów zbiorowych i 48 grobów pojedynczych. Pochowano w nich 303 żołnierzy poległych w styczniu i lutym 1915 r. – 168 żołnierzy austro-węgierskich i 135 rosyjskich.
W centrum cmentarza stoi pomnik wsparty na kamiennych filarach podtrzymujących wieniec. Na filarach znajdują się dwie kamienne tablice, a na nich inskrypcje (tłum.): “Choć umarliście – żyjecie w pamięci, w miłości i w błogosławieństwie pokoju oraz Walczyliśmy pierś w pierś, zmartwychwstaniemy ramię w ramię”. Pochowano tu 53 żołnierzy austro-węgierskich, 33 rosyjskich oraz 34 nieznanych żołnierzy, którzy zginęli w 1914 r.