Barania Góra (1220 m n.p.m.) pomimo iż nie jest najwyższym szczytem Beskidu Śląskiego (druga po Skrzycznem) zachęca wielu turystów do jej zdobycia i podziwiania wyjątkowych panoram – zarówno z podejścia, jak i wieży widokowej. Prowadzi na nią wiele szlaków praktycznie z 4 stron świata. Większość z nich jest bardzo popularna dlatego proponujemy wejście od wschodniej strony z Kamesznicy Złatnej, które to jest chyba najmniej uczęszczanym wariantem.
Kraj: Polska
Rejon: Beskid Śląski
Punkt wyjścia (powrotu): Kamesznica Złatna
Czas: 1 dzień
Pora roku: wiosna, lato, jesień, zima (patrz „Ważne” poniżej)
Trudności: brak trudności technicznych
Suma wzniesień: ok. 880 m
Długość trasy: ok. 14,8 km
Czas wyprawy (sam przemarsz): ok. 5:40 h (zimą czas przejścia może być znacznie dłuższy. Warto zaplanować więcej czasu na podziwianie widoków)
Ważne: zimą należy uwzględnić warunki śniegowe (czas i możliwość przejścia oraz odpowiedni ekwipunek).
Komplet szczegółowych informacji o wyprawie: trasa, dojazd, ciekawostki i inne dostępny jest na panelu bocznym (po prawej stronie).
Poniżej fragment mapy turystycznej Wydawnictwa Compass z zaznaczoną trasą na Baranią Górę
Wycieczkę zaczynamy w górnej części wsi Kamesznica Złatna. Możemy tu dojechać samochodem z Milówki przez Kamesznicę, od trasy S1 (częściowo w budowie) jest to zaledwie ok. 5 km.
Asfaltową drogą dojeżdżamy do górnej części Kamesznicy Złatnej, gdzie spotykamy zielony szlak prowadzący tu z prawej strony z Węgierskiej Górki (obecnie zamknięty z powodu budowy trasy S1). Nieco powyżej znajduje się bacówka przy Szlaku Kultury Wołoskiej. Obok przystanek autobusowy, a nieco powyżej pole biwakowe z możliwością zaparkowania samochodu, znajduje się tu także duża wiata, ławki i palenisko.
Poniżej biwaku zielony szlak skręca ostro w górę w kierunku zachodnim i przez las wspina się do zabudowań osiedla Bugaj. Po przebyciu 1 km i 150 przewyższenia docieramy do asfaltowej drogi, którą skręcamy w lewo.
Mijamy kolejne zabudowania i dalej już szutrową drogą przechodzimy przez polanę a następnie na powrót asfaltową drogą schodzimy w dół.
W trakcie krótkiego zejścia możemy podziwiać pierwszą panoramę: od lewej widoczna jest Rysianka (1322 m) i Lipowski Wierch (1324 m), Sucha Góra (1040 m), wprost Muńcuł (1165 m), Rycerzowa Mała i Rycerzowa Wielka (1226).
Na zakręcie szlak odbija przez polankę w prawo i zbiega w dół doliny. Przy źródełku skręcamy ostro w lewo i szeroką drogą schodzimy do potoku płynącego dnem doliny. Wąską stromą ścieżką wchodzimy na przeciwległe zbocze, by po chwili wyjść na polanę przy agroturystyce Fajkówka.
Tu kończy się zielony szlak, a na szczyt Baraniej Góry będziemy wchodzić szlakiem czarnym. Możemy tu dotrzeć z Kamesznicy Złatnej – z początku wsi prowadzi tu czarny szlak, który prawie w całości biegnie asfaltową drogą (2,7 km). Jest to zdecydowanie niej atrakcyjna opcja niż przyjście tu zielonym szlakiem. Można też dojechać tu autem, ale może być problem z zaparkowaniem (tereny prywatne i wszędzie tabliczki z zakazem parkowania). Niewielka zatoczka przy asfaltowej drodze znajduje się w dole przy potoku przed ostatnim podjazdem do Fajkówki.
Ścieżka czarnego szlaku prowadzi najpierw przez las i po 20 min marszu wyprowadza nas na skrzyżowanie z szutrową stokówką, którą biegnie droga rowerowa.
Ścieżka biegnie dalej w górę, mijamy widoczne po lewej stronie porośnięte krzewami i drzewami wychodnie skalne. Wychodzimy na otwartą przestrzeń, gdzie pojawia się pierwsza panorama Glinnego (13034 m) i wyłaniających się szczytów Beskidu Żywieckiego.
Ponownie przecinamy stokówkę ze szlakiem rowerowym, która w prawo biegnie pod Barański Groń. Pozostawiamy drogę i ścieżką przez otwartą przestrzeń podchodzimy w kierunku niewybitnego szczytu Skałka (1020 m).
Z jego zboczy możemy podziwiać wyjątkowo piękne i rozległe widoki, od lewej zobaczymy Babią Górę (1725 m), Romankę (1366 m), Pilsko (1557 m), grań Lipowskiego Wierchu (1324 m), a w dali na horyzoncie całe pasmo Tatr. Dalej w kierunku południowym zobaczymy Muńcuł (1165 m), Rycerzową Małą i Rycerzową Wielką (1226 m), a na horyzoncie Wielki Rozsutec (1610m) i pozostałe szczyt Małej Fatry.
Ścieżka dalej wspina się na Skałkę teraz kamienną ścieżką przez las. Mijamy niewidoczny szczyt i znów wychodzimy na otwartą, widokową drogę. Teraz dodatkowo widać całe pasmo Malej Fatry.
Malownicza ścieżka wznosi się lekkim trawersem, pojawiają się pierwsze cieki i źródełka.
Docieramy do granicy lasu, gdzie skręcamy ostro w prawo i wzdłuż granicy Rezerwatu Barania Góra wchodzimy na odkryte, znów widokowe wypłaszczenie.
Dalej prawie poziomą drogą idziemy skrajem rezerwatu i wchodzimy w obszar tzw. wykapów Czarnej Wisełki, czyli obszaru źródliskowego, gdzie wiele małych źródełek i strumyków daje początek Wiśle.
Pomiędzy wiatrołomami zobaczyć możemy już wieżę na szczycie Baraniej Góry. Wchodzimy na grań, gdzie spotykamy czerwone znaki Głównego Szlaku Beskidzkiego. Są tu też znaki niebieskie i zielone. Znajdujemy się na tzw. Wierchu Wisełka (1192 m). Stąd już tylko 10 minut łagodnego podejścia na kopulasty szczyt Baraniej Góry.
Na szczycie stoi stalowa wieża widokowa, która ma 15,25 m wysokości. Może na niej przebywać jednorazowo 20 osób. Jej właścicielem jest Górnośląski Oddział PTTK w Katowicach.
Uwaga! Wieża posiada instalację odgromową, ale podczas burzy jest przebywanie na wieży jest zabronione.
Koło wieży znajdują się tablice pamiątkowe – poświęcone pionierom turystyki oraz partyzantom.
Oprócz drogowskazów szlaków umieszczono też tablice informacyjne.
Ze stojącej na szczycie wieży widokowej rozciągają się imponujące panoramy 360°. Zobaczymy m.in. Beskid Śląski, Beskid Mały, Beskid Makowski, Beskid Żywiecki z Babią Górą, na zachód Beskid Śląsko-Morawski, ze szczytem Lysa Hora, a przed nim Stożek Wielki. Widać też Tatry, Góry Choczańskie i Małą Fatrę.
– niebieskim szlakiem (ze szczytu w kierunku północnym) do doliny Białej Wisełki,
– niebieskim w kierunku południowym do Koniakowa,
– czerwonym przez Stecówkę na Kubalonkę,
– czerwonym i w bok czarnym do doliny Czarnej Wisełki,
– czerwonym w kierunku północnym a następnie wschodnim do Węgierskiej Górki,
– zielonym przez Malinowską Skałę w okolice Szczyrku i Skrzycznego.
Barania Góra ze Schroniska Przysłop
Wycieczka do Schroniska Przysłop pod Baranią Górą
Dla urozmaicenia naszej wycieczki i zamknięcia ją w pętle proponujemy zejście nieoznakowaną ścieżką przez Barański Groń. Z Baraniej Góry schodzimy czerwonym i zielonym szlakiem, który szerokim łukiem obniża się w kierunku północnym. W połowie tego łuku, w prawo w dół, zbiega ścieżka prowadząca dokładnie boczną granią o nazwie Barański Groń.
Zejście jest wyjątkowo widokowe i atrakcyjne. Cały czas przed oczami mamy panoramę Beskidu Żywieckiego i Tatr. Za plecami pozostawiamy długo widoczną jeszcze wieżę widokową na szczycie Baraniej Góry.
Po lewej ręce mijamy wychodnie skalne, z których zobaczyć można szeroką panoramę od Baraniej Góry, przez Malinów, aż po Skrzyczne.
Schodzimy niżej do okazałej skały znajdującej się na środku Barańskiego Gronia. Wchodzimy na szutrową stokówkę, którą prowadzi szlak rowerowy.
W lewo droga prowadzi lekko w dół, omija wzniesienie ze skałą i zakręca ostro przy drewnianej chatce. Miejsce to jest wyjątkowo malownicze, a dodatkowo możemy tu chwilę odpocząć przy ławach i stołach.
Szutrowa droga rowerowa biegnie dalej w dół doliny do potoku Bystra, skąd asfaltową drogą możemy okrążając dolinę dojść do miejsca startu na polu biwakowym w Kamesznicy Złatnej – ok. 5 km.
Z zakrętu przed chatką pod Barańskim Groniem możemy kontynuować zejście granią wprost w dół. Nie polecamy jednak tego wariantu, ponieważ ścieżka jest zarośnięta i ledwo widoczna pomiędzy coraz wyższymi drzewami. Dodatkowo, poniżej konieczne jest przejście również nie oznaczonymi kilkoma leśnymi drogami.
Proponujemy zawrócić do miejsca, gdzie weszliśmy na stokówkę i stąd kontynuować marsz drogą rowerową po stokówce, by po 2,7 km widokowego marszu dojść do skrzyżowania z czarnym szlakiem, którym wchodziliśmy na Barania Górę.
Stąd, w ok. 15 minut, za czarnymi znakami dojdziemy do Fajkówki a następnie znaną nam drogą – zielonym szlakiem – dojdziemy do pola biwakowego, gdzie pozostawiliśmy samochód. Jeżeli nie musimy wracać po samochód, to możemy z Fajkówki bezpośrednio czarnym szlakiem zejść do Kamesznicy Złatnej.