Cir V 2520 m (niem. Cirspitze lubTschierspitze Klettersteig)
Krótka, ale bardzo efektowna wspinaczka. Idealna na początek przygody na ferratach w Dolomitach. Ze szczytu piękna panorama na Grupę Sella i Sassolungo.
Kraj: Włochy
Rejon: Dolomity; Passo Gardena
Czas: 1/2 dnia
Pora roku: wiosna, lato, jesień
Podejście: ścieżką 0:30 h + w skale 0:15 h
Ferrata: 150 Hm; 1:00 h
Powrót: kamienistym żlebem 0:20 h + ścieżką 0:20 h
Jakość ubezpieczeń: bardzo dobra (2013)
Wysokość n.p.m. min. 2120 m; max. 2520 m
Razem (z postojami): 3 do 4h/400 Hm
Ważne: Czas przejścia może się znacznie wydłużyć z powodu zatorów pod szczytem.
Zobacz dodatkowe informacje:
DOJAZD EKWIPUNEK POGODA UBEZPIECZENIA
Więcej informacji praktycznych w panelu bocznym (PC) lub na końcu artykułu (mobilne).
Uwaga! Na drogowskazach i opisach prawie wszędzie umieszczane są nazwy w 3 językach w kolejności: włoska, niemiecka, ladyńska. Podobnie jest na mapach, z tym że kolejność może być inna (zależy od wydawcy). Nazwy często znacznie się różnią, co może powodować pewne zamieszanie. Dla przykładu przełęcz między Selva w Dolinie Gardena, a Colfosco:
włoski: Passo Gardena
niemiecki: Grödnerjoch
ladyński: Ju de Frara
Trasa – ferrata Cir V
Z parkingu kierujemy się na drugą stronę szosy. Dalej idziemy ścieżką lub szutrową drogą prowadzącą przez alpejskie łąki do nowej górnej stacji kolejki gondolowej Dantercepies 2305 m n.p.m.
Stąd idziemy coraz bardziej stromą ścieżką i po ok. 15 min. docieramy do podstawy ściany Cir V.
Podejście do początku ferraty biegnie stromym skalistym żlebikiem, z którego wychodzimy na półkę, gdzie zaczynają się ubezpieczenia. Jest tu na tyle miejsca, aby ubrać uprząż, ale zdecydowanie lepiej zrobić to niżej, na piargach lub nawet jeszcze na łące nad Dantercepies.
Na początek krótki odcinek (B/C) wyprowadzający na kolejną półkę, z której zaczyna się właściwa ściana. W ładnej wspinaczce (B), dobrze ubezpieczoną drogą w kilkanaście minut docieramy do wygodnego połączenia z drogą zejściową.
Teraz pozostaje kilkunastometrowe wejście na szczyt kominkiem, który jest najtrudniejszym odcinkiem całej drogi (C), szczególnie w zejściu. Ponieważ na szczycie mieści się tylko kilka osób, tworzą się tutaj zatory. Trzeba spokojnie (dla niektórych jest to trudne) poczekać, aż zwolni się miejsce na górze i wtedy na oczach pozostałych oczekujących wspiąć się na szczyt.
Z góry warto przyjrzeć się imponującej panoramie Grupy Selli i północnym ścianom Sassolungo (niem. Langkofel, ladyński Saslonch) 3181 m n.p.m.
Teraz czeka nas trochę nieprzyjemne zejście na przełączkę, ale dalej już bez większych trudności drogą zejściową. Schodzimy przez kolejne progi kamienistego żlebu i potem piargi bezpośrednio do podstawy ściany. Pełno jest tu luźnych kamieni i drobnego żwiru, a dodatkowo pył. Generalnie jest to odcinek niezbyt przyjemny.
Mamy do wyboru powrót na parking lub przejście pod ścianę Gran Cir (Niem. Grosse Tschierspitze) 2592 m n.p.m. i zdobycie jego szczytu. Wejście jest łatwe technicznie i po przejściu Cir V mało ciekawe. Jest to kilka ubezpieczonych odcinków (A/B) na typowej wysokogórskiej ścieżce, wejście i zejście tą samą drogą.