Spacer do Doliny Mięguszowieckiej nad Popradzki Staw i pod urwiste ściany Osterwy, gdzie znajduje się Tatrzański Cmentarz Symboliczny (Tatranský symbolický cintorín, ok. 1500 m) – miejsce szczególne, poświęcone ludziom, którzy zginęli w górach.
Przy ładnej pogodzie czekają nas piękne panoramy Doliny Mięguszowieckiej i Doliny Złomisk oraz tatrzańskich szczytów. Warto przejść ścieżką wokół Popradzkiego Stawu, który jest jednym z piękniejszych jezior po stronie słowackiej.
Kraj: Słowacja
Rejon: Tatry Wysokie
Nad Popradzki Staw możemy dotrzeć różnymi drogami:
Proponujemy wyjście ze Szczyrbskiego Jeziora (Strbskego Plesa)
Czas: 1 dzień (w tym zwiedzanie cmentarza)
Pora roku: lato, jesień, (wiosna, zima – bez zwiedzenia cmentarza)
Trudności: brak trudności
Suma wzniesień: 310 m
Długość trasy: ok. 13 km
Czas wyprawy (sam przemarsz): 3:30 h
Ważne: Cmentarz jest zamknięty od 15 grudnia do 30 kwietnia.
Ważne: Konieczne ubezpieczenie w Tatry Słowackie
Zobacz dodatkowe informacje:
Mapa online: Tatry Polskie i Słowackie
Więcej praktycznych informacji – w panelu bocznym (PC) lub na dole strony (mobile).
Poniżej prezentujemy fragment mapy “Tatry Polskie i Słowackie” Wydawnictwa Compass – szlak nad Popradske pleso i Tatrzański Cmentarz Symboliczny
Ruszamy z parkingu główną ulicą w górę (nr 1 na mapce) w kierunku południowym. Po minięciu półkolistego mostku nad drogą dochodzimy do skrzyżowania pod budynkiem sanatorium Helios i skręcamy za czerwonymi znakami Magistrali Tatrzańskiej w prawo. Po przejściu przez mostek nad potokiem Młynickim schodzimy na leśną ścieżkę w lewo.
Wygodną drogą podchodzimy do góry zostawiając po lewej stronie infrastrukturę narciarską. Odsłania się widok na Solisko z trasą narciarską.
Mijamy rozwidlenie z zielonym szlakiem, który odchodzi w prawo w dół dnem doliny również do Popradzkiego Stawu; jest to zalecany wariant zimowy, ponieważ dalsza część czerwonego szlaku jest zagrożona lawinami.
Na wzniesieniu ścieżka zwęża się i prowadzi trawersem pod efektownymi skałami (ścieżka edukacyjna).
Na prawo otwierają się widoki na dolną część Doliny Mięguszowieckiej z charakterystycznymi ścianami Osterwy, pod którymi znajduje się cel naszej wyprawy.
Ścieżka cały czas trawersuje zbocza Skrajnej Baszty (Patria). Jest coraz węższa i kamienista. Ciągle jednak jest bardzo wygodnym traktem, przez co bardzo licznie odwiedzanym przez turystów.
Odsłaniają się kolejne widoki na zielone, szerokie dno Doliny Mięguszowieckiej z ukrytym w lesie Popradzkim Stawem i górującą nad nim Doliną Złomisk (Zlomisková dolina). Dolina ta, obecnie wyłączona z ruchu turystycznego, stanowiła kiedyś „dogodne” przejście na drugą stronę grani Tatr przez przełęcz o nazwie Żelazne Wrota (Železná brána).
W rejonie doliny znajduje się wiele ciekawych dróg wspinaczkowych.
Widok na Popradzkie Kopy, otoczenie Doliny Złomisk i OsterwęWspaniale widoczne są przyprószone pierwszym śniegiem poszczególne szczyty
Warto zatrzymać się na chwilę i dokładnie zapoznać z wyjątkową panoramą z tego miejsca.
Ścieżka opada lekko w dół i przekracza Mięguszowiecki Potok.
Stąd już tylko 2 kroki i stajemy na skrzyżowaniu szlaków przy Popradzkim Stawie (Rázcestie pri Popradskom plese). W lewo możemy dojść niebieskim szlakiem wzdłuż Doliny Mięguszowieckiej nad Hińczowe Stawy i dalej na Koprowy Wierch, lub odbić czerwonym szlakiem na Rysy. Idąc do Schroniska pod Rysami (Chata pod Rysmi) możemy “zarobić” darmową herbatę wnosząc na górę parę kilogramów ładunku.
W prawo w dół niebieskie znaki schodzą do stacji elektriczki „Popradské pleso” i parkingu. Dalej na wprost za czerwonymi znakami po 3 minutach docieramy do Hotelu Górskiego Popradské pleso.
Nad brzegiem Popradzkiego Stawu stoją dwa schroniska:
Hotel Górski Popradské pleso – byłe Schronisko kpt. Morávki ( Popradská chata). Hotel posiada 155 łóżek. Noclegi oferowane są w zróżnicowanym standardzie i odpowiedniej do niego cenie. Szczegółowe informacje o schronisku, jego historii, ofercie i warunkach noclegowych można znaleźć na stronie internetowej http://www.popradskepleso.com.
Schronisko Majlátha (Majláthova chata, Majláthka), które znajduje się w bliskim sąsiedztwie Hotelu Górskiego, jest dużo mniejsze, oferuje 16 miejsc noclegowych. Budynek nazwano na cześć węgierskiego działacza turystycznego Béli Majlátha, który był pomysłodawcą wybudowania pierwszego schroniska przy Popradzkim Stawie. Powstało ono w 1879 roku.
Sam Popradzki Staw (słow.Popradské pleso), dawniej Rybi Staw, Mały Rybi Staw jest jednym z piękniejszych tatrzańskich jezior. Leży na wysokości 1949 m n.p.m., znajduje się u wylotu Doliny Złomisk. Miejsce to jest, niestety, związane z jedną z największych lawinowych tragedii tatrzańskich. 20 stycznia 1974 roku Żlebem spod Przełęczy nad Skokiem zeszła olbrzymia lawina, która wdarła się na przeciwległy stok i przysypała 24 trenujących tam narciarzy. Uratowano tylko 12 osób (na Cmentarzu Symbolicznym znajduje się tablica poświęcona ofiarom tej tragedii).
Staw ma powierzchnię 6,88 ha i głębokość 17,6 m. Jest jednym z nielicznych tatrzańskich jezior, w którym naturalnie występują ryby. Z Doliny Złomisk spływa do niego Zmarzły Potok, natomiast w kierunku południowym wypływa Potok Krupa (ten później łączy się z Potokiem Mięguszowieckim dając początek rzece Poprad).
Popradzki Staw i stojący nad nim Hotel Górski Popradské pleso
Wokół jeziora poprowadzony jest żółty szlak, którym można zrobić sobie spokojny, piękny spacer. Okrążamy staw od wschodniej strony. Po drodze odbija w lewo czerwony szlak na Przełęcz pod Osterwą (Sedlo pod Ostrvou).
Po przeciwległej stronie stawu, od strony południowej rozciąga się piękna panorama Doliny Mięguszowieckiej.
Tutaj też, tuż przy ujściu Potoku Krupa żółty szlak prowadzi na Tatrzański Cmentarz Symboliczny pod Osterwą (Tatranský symbolický cintorín). Cmentarz jest otwarty od 1 maja do 14. grudnia. Pośrodku znajduje się murowana kapliczka, cały teren usiany jest charakterystycznie malowanymi drewnianymi krzyżami, wykonanymi przez rzeźbiarzy ze wsi Detva. Co roku w październiku (zazwyczaj w przedostatnią sobotę października), ma tutaj miejsce wyjątkowe spotkanie ludzi związanych z górami.
Miejsce to warto odwiedzić o każdej porze roku (cmentarz otwarty jest od 1.05 – 14.12), ale szczególnie polecamy udział w uroczystościach przed Świętem Zmarłych. Biorą w nich udział przedstawiciele TOPR, Horskiej Służby i władz lokalnych. Bez względu na pogodę pojawia się tu mnóstwo ludzi. Są to rodziny i przyjaciele osób upamiętnionych na cmentarzu, ale również wszyscy, którym szczególnie bliskie jest motto tego miejsca: ” Mŕtvym na pamiatku, živým pre výstrahu (Umarłym na pamiątkę, żyjącym ku przestrodze)”.
Obchody mają bardzo uroczysty charakter. Odczytane zostają nazwiska wszystkich osób, które w minionym roku zginęły po polskiej i słowackiej stronie Tatr, ale także w innych górach. Odprawiana jest msza święta. Wszystko to w przepięknej, góralskiej oprawie muzycznej. Nastroju refleksji i zadumy nie jesteśmy w stanie przekazać opisem ani zdjęciami, stąd nasza propozycja odwiedzenia tego miejsca osobiście.
Szczegółowe informacje o Cmentarzu, jak również o październikowych spotkaniach można uzyskać na stronie administratora terenu: https://www.lesytanap.sk/sk/sluzby/symbolicky-cintorin/
Pomysłodawcą i założycielem Cmentarza był czeski taternik i malarz Otakar Štáfl. Projekt tego miejsca powstał już w 1922 r., natomiast otwarto go w sierpniu 1940 roku. Pierwotnym celem twórcy było zgromadzenie tablic rozsianych po Tatrach, ustawianych przez bliskich osób, które poniosły śmierć w górach. Później dołączano tam nowe; w aktualnie (2023 r.) znajdują się 404 tablice, na których wygrawerowanych są 554 nazwiska. W 2023 r. dodano 4 tablice, jedna z nich poświęcona jest Kacprowi Tekieli – polskiemu wspinaczowi i instruktorowi wspinaczki sportowej, który zginął w maju 2023 r. w Alpach Szwajcarskich.
Jest tu wiele znanych nam nazwisk, zarówno z historii taternictwa, jak i z bliższych nam czasów: taternicy, himalaiści, ratownicy, artyści, ale też nazwiska osób nieznanych, których w ten sposób uczcili ich bliscy.
Na jednej ze skał, zwanej Skałą Himalaistów, znajdują się tablice poświęcone pamięci czołowych polskich wspinaczy.
A to kilka sylwetek osób, których pamięć uczczono na Tatrzańskim Cmentarzu Symbolicznym
Bogusław Arendarczyk, Janusz Rybicki, Stanisław Mateja Torbiarz, Janusz Kubica – ratownicy, którzy zginęli 11 sierpnia 1994 roku w trakcie akcji ratunkowej. Przyczyną tragedii była awaria sokoła – śmigłowca ratunkowego należącego do TOPR. Katastrofa miała miejsce w Dolinie Olczyskiej.
Klemens Bachleda – człowiek symbol: ratownik górski, przewodnik tatrzański, w środowisku nazywany był “królem przewodników tatrzańskich” lub „Orłem Tatr”. Był też członkiem Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zasłynął jako niezwykły wspinacz; był autorem wielu nowych przejść m.in. do niego należy pierwsze zimowe wejście na Gerlach. Był też człowiekiem wielkiej odwagi i ofiarności, zginął 6 sierpnia 1910 roku w rejonie Małego Jaworowego spiesząc na ratunek dwójce taterników. Jest pierwszym polskim ratownikiem, który poniósł śmierć podczas akcji ratunkowej. Opis tej tragedii w bardzo dramatyczny sposób przedstawił Wawrzyniec Żuławski w książce „Tragedie tatrzańskie”.
Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski – polscy himalaiści, którzy zginęli 6 marca 2013 podczas zejścia z Broad Peak (wraz z dwójką innych polskich himalaistów dokonali pierwszego, zimowego wejścia na ten szczyt). Tablica została umieszczona w czerwcu 2014 roku.
Władysław Cywiński – polski taternik, przewodnik tatrzański, alpinista, inżynier elektronik. Był jednym z największych współczesnych znawców topografii Tatr, autorem szczegółowych przewodników po Tatrach – wydał 18 tomów, 19 – ukazał się pośmiertnie. Zginął 12 października 2013 r. podczas wspinaczki na północno-zachodniej ścianie Tępej w Dolinie Złomisk.
Jan Długosz – charyzmatyczny taternik, autor wielu nowych przejść, prekursor nowatorskich technik wspinaczkowych. Zdobył uznanie zarówno w środowisku taterników, jak i alpinistów – zasłynął m.in. przejściem, symbolicznej wśród alpinistów, ściany Petit Dru i udziałem w pierwszym przejściu środkowego filara Frêney. Był także literatem, ratownikiem górskim i szkoleniowcem. Zginął właśnie podczas prowadzenia szkolenia dla żołnierzy 2 lipca 1962 r. wskutek upadku z grani Zadniego Kościelca w Tatrach Wysokich. Pochowany został na Cmentarzu Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem.
Mieczysław Karłowicz – polski kompozytor, dyrygent, taternik, pisał też artykuły z górskich wypraw. Zginął 8 lutego 1909 roku przysypany lawiną śnieżną u stóp Małego Kościelca. Pochowany został na Cmentarzu powązkowskim w Warszawie.
Jerzy Kukuczka – nazwisko legenda, alpinista i himalaista, drugi po Reinholdzie Messnerze zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, którą zdobył w ciągu niespełna 8 lat, podczas gdy Austriakowi zajęło to 16 lat. Lista jego wejść, wśród nich wytyczonych nowych dróg, także wejść zimowych, jest naprawdę imponująca. Zginął 24 października 1989 roku podczas zdobywania południowej ściany Lhotse.
Marek Łabunowicz („Maja”) i Bartłomiej Olszański – młodzi ratownicy, którzy zginęli 30 grudnia 2001 roku w trakcie akcji ratunkowej pod Szpiglasową Przełęczą.
Piotr Morawski – polski himalaista, pracownik naukowy Politechniki Warszawskiej, zdobywca 6 ośmiotysięczników. W 2006 roku podczas wyprawy na Annapurnę, już po wejściu na wysokość 8100 m, zawrócił, żeby pomóc tybetańskiemu himalaiście dotkniętemu ślepotą górską. Zginął 8 kwietnia 2009 na Dhaulagiri, tam też został pochowany.
Wanda Rutkiewicz – alpinistka, jedna z najlepszych himalaistek, zdobyła osiem z czternastu ośmiotysięczników. Na szczyt Mount Everestu weszła 16 października 1978 r. jako trzecia kobieta na świecie i pierwszy Polak. Autorka i współautorka kilku książek, m.in. Zaginęła w maju 1992 podczas ataku szczytowego na Kanczendzongę.
Janusz Śmiałek – polski taternik, alpinista, speleolog, ale także przewodnik tatrzański i ratownik TOPR. Był pracownikiem naukowym AGH. Zginął 26 września 1997 roku w czasie patrolu ratowniczego w rejonie Żabiego Szczytu Wyżniego.
Otakar Štáfl i Vlasta Štáflova – małżeństwo czeskich taterników. To właśnie Otokar był założycielem Tatrzańskiego Cmentarza Symbolicznego pod Osterwą. Zginęli od wybuchu bomby lotniczej 4 lutego 1945 roku.
Wawrzyniec Żuławski – polski taternik, alpinista, ratownik górski, ale też pisarz, muzykolog, pedagog, uczestnik Powstania Warszawskiego (jako żołnierz AK). Dokonał wielu pierwszych wejść nowymi drogami. Był autorem opowiadań i artykułów o tematyce górskiej. Do najbardziej znanych należą „Sygnały ze skalnych ścian” i „Tragedie tatrzańskie”, które stanowią już klasykę tej literatury. Gorąco polecamy te pozycje wszystkim interesującym się górami. Żuławski zginął w 1957 roku podczas akcji ratunkowej w Alpach i tam też został pochowany.
I wiele innych…Niestety, co roku przybywa kilka nowych tablic.
Cmentarz podzielony jest na sektory. Główne wejście znajduje się na jego samym dole, gdzie ścieżka (żółte znaki) doprowadza bezpośrednio z asfaltowej drogi biegnącej do Popradzkiego Stawu (niebieski szlak).
W pierwszej części nad wejściem znajduje się głaz z wyrytym tekstem: “ZNAMYM I NEZNAMYM OBETIAM VYSOKYCH TATER” (Znanym i nieznanym ofiarom Wysokich Tatr). Pierwotnie miały się tu znajdować tablice związane tylko z tatrzańskimi wypadkami.
1. Wracamy z Cmentarza nad Popradzki Staw tą samą drogą. Obchodzimy jezioro od zachodniej strony, mamy stąd wspaniałe widoki w głąb Doliny Złomisk. Ścieżką poprowadzoną nad samym brzegiem w kilkanaście minut docieramy do skrzyżowania przed Hotelem Górskim Popradské pleso.
Stąd możemy wrócić szlakiem czerwonym, ale dla urozmaicenia proponujemy powrót zielonym szlakiem. Od skrzyżowania trzeba zejść parę metrów asfaltem za niebieskimi znakami i skręcić w prawo. Ścieżka przez dno doliny nie jest, niestety, widokowa, ale szybko docieramy do połączenia z czerwonym szlakiem i nim w dół do Szczyrbskiego Jeziora.
2. Z cmentarza schodzimy w dół do asfaltowej drogi, którą biegnie niebieski szlak z miejscowości Popradzkie Pleso do jeziora Popradzkiego i jeżeli chcemy wrócić do Szczyrbskiego Plesa, to podchodzimy w górę do skrętu w lewo na zielony szlak lub schodzimy asfaltową drogą do przystanku elektriczki (przystanek Popradske pleso).
Szczyrbskie Jezioro w promieniach zachodzącego słońca – widok z drogi czerwonego szlaku od Popradzkiego plesa
Jeżeli mamy jeszcze czas i siły, warto przejść się nad brzeg Szczyrbskiego Jeziora w pobliże Hotelu Kempinski. Można stąd podziwiać szeroką panoramę tej części Tatr.