Liczba stawów znajdujących się po polskiej stronie Tatr nie jest tak imponująca jak po stronie słowackiej. Z liczby ok. 200 tatrzańskich jezior większość znajduje się bowiem po stronie naszych Sąsiadów. Zatem i lista polskich propozycji będzie dużo krótsza. Znajdą się na niej natomiast same “rekordy”: największe, najdłuższe i najgłębsze jezioro tatrzańskie. Według opinii większości także najpiękniejsze, ale ponieważ podobają się nam wszystkie – w tej kwestii absolutnie nie będziemy się licytować 🙂
Naszą listę otwiera Morskie Oko, największe tatrzańskie jezioro i turystyczny symbol polskich Tatr. Położone w Dolinie Rybiego Potoku, na wysokości 1395 m jezioro ma 34,93 ha powierzchni i ok. 52 m głębokości. Zasilane jest przez Czarnostawiański Potok oraz Mnichowy Potok. Wypływa z niego Rybi Potok.
Jezioro nazywane było przez górali: „Biały Staw” oraz Rybie Jezioro lub Rybi Staw. Jako jedno z nielicznych tatrzańskich jezior jest w naturalny sposób zarybione. Nazwa „Morskie Oko” jest tłumaczeniem niemieckiego słowa „Meerauge”, które stosowali niemieccy osadnicy ze Spiszu na określenie tatrzańskich stawów.
Morskie Oko jest punktem startu wielu wycieczek, m.in. nad Czarny Staw pod Rysami, na Rysy, Przełęcz pod Chłopkiem, do Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Szpiglasową Przełęcz lub przez Świstówkę Roztocką oraz na Wrota Chałubińskiego.
Dlaczego warto?
W przypadku Morskiego Oka to pytanie z kategorii retorycznych – jest po prostu „NAJ”: największe i najpiękniejsze. Jest też chyba najsłynniejszym górskim jeziorem, a to wszystko sprawia, że również najpopularniejszym i najliczniej odwiedzanym. Niewątpliwie jest przepięknie położone – otoczone częściowo lasem i skalnymi ścianami, nad którymi górują imponujące Mięguszowieckie Szczyty, ciemna ściana Kazalnicy i charakterystyczna sylwetka Mnicha.
Jest także łatwo dostępne, duża w tym zasługa zaprzęgów konnych wywożących turystów na Włosienicę, pewną zachętą jest też stojące nad brzegiem schronisko PTTK.
Wszystko to sprawia, że w sezonie wakacyjnym i podczas tzw. długich weekendów przychodzą tu prawdziwe tłumy. Ale Morskie Oko absolutnie warto i trzeba odwiedzić! Jezioro jest piękne o każdej porze roku, trudno jednak zobaczyć jego prawdziwy urok, kiedy nad brzegiem znajduje się kilka tysięcy osób. Dlatego latem warto wybrać się tutaj stosunkowo wcześnie, wówczas nawet w środku sezonu jest szansa na spokojne śniadanie z widokiem na Rysy i kontemplowanie widoków.
Będąc nad Morskim Okiem warto zrobić sobie spacer wokół stawu, czas obejścia ok. 1 h (kierunek obojętny, znaki czerwone) lub nad Czarny Staw pod Rysami, ok. 2 – 3 godz. w dwie strony.
O ciekawostkach związanych z Morskim Okiem, słynnym sporze sądowym o jezioro z początku XX w., nazwie drogi wiodącej nad jezioro i szczegółach dot. trasy i miejsca można przeczytać: Droga do Morskiego Oka
Dojście – najpopularniejszym miejscem startu jest Palenica Białczańska (980-990 m), znajduje się tutaj duży parking. Dojście do Morskiego Oka zajmie nam ok. 2:20 h (8,5 km).
Z Palenicy kursują również góralskie zaprzęgi – tzw. „fasiągi”, które za „drobną” opłatą dowożą turystów na Włosienicę (7 km), ostatni odcinek 1,5 km musimy pokonać już pieszo. Droga do Morskiego Oka jest w całości asfaltowa oraz nużąca i mało atrakcyjna, ale za to łatwa, dlatego można się tutaj wybrać także z dziećmi.
Mapa, opisane panoramy znad stawu i dokładny opis drogi: Droga do Morskiego Oka
Fotogalerie wycieczek letnich i zimowych: Wycieczka nad Morskie Oko Zimą nad Morskie Oko
Czarny Staw pod Rysami, zwany też Czarnym Stawem nad Morskim Okiem, znajduje się na wysokości 1583 m n.p.m. Staw ma ok. 20,64 ha powierzchni i 76,4 m głębokości. Jest najdalej na południe wysuniętym jeziorem w Polsce.
Położony jest w kotle polodowcowym pod skalnymi ścianami, m.in. wysokiej na 576 m ścianie Kazalnicy. Jego nazwa pochodzi od koloru wody zacienionej przez okoliczne szczyty oraz od występujących w nim sinic „Pleurocapsa polonica”, które nadają jezioru prawie czarny kolor. Z racji bliskiego otoczenia wysokich szczytów nawet w upalnym dniu panuje tutaj przyjemny chłód.
Dlaczego warto?
Czarny Staw pod Rysami przez wielu uważany jest za jedno z najpiękniejszych tatrzańskich jezior. Niewątpliwie spora w tym zasługa lokalizacji: Morskie Oko, Rysy, Kazalnica – trudno o lepsze „sąsiedztwo”. Położenie stawu sprawia, że ze skalnego progu rozciągają się przepiękne panoramy – przede wszystkim wspaniale prezentuje się z tej wysokości leżące w dole Morskie Oko, ale też Miedziane i ścieżka prowadząca na Szpiglasową Przełęcz. Piękne jest też samo podejście do stawu – z kamiennej ścieżki zobaczymy m.in. kaskady Czarnostawiańskiej Siklawy, spadającej z progu Czarnostawiańskiego Kotła.
Czarny Staw najczęściej jest naturalnym przedłużeniem wycieczki nad Morskie Oko: Droga do Morskiego Oka
“Odwiedzany” jest też przy okazji podejścia na Rysy (zaraz obok przebiega czerwony szlak): Rysy od polskiej i słowackiej strony
Dojście – znad Morskiego Oka prowadzi dosyć stroma, kamienna ścieżka (185 m przewyższenia), czas podejścia ok. 0:30 h. Od schroniska 0:50 h. Powrót można połączyć z obejściem Morskiego Oka. Trzeba jeszcze doliczyć czas dojścia do Morskiego Oka np. z najpopularniejszego miejsca startu czyli Palenicy Białczańskiej ok. 2:20 h.
Stawy znajdują się w Dolinie Pięciu Stawów Polskich i tak naprawdę jest ich 6:
– Wielki Staw Polski (1665 m) – to najgłębsze – 79,3 m i najdłuższe – 998 m – jezioro w Tatrach
– Zadni Staw Polski (1890 m), głębokość 31,6 m – jest to najwyżej położone jezioro w polskich Tatrach.
– Czarny Staw Polski (1722 m), głębokość 50,4 m,
– Mały Staw Polski– pow. 0,18 ha, max. głębokość 34,6 m, leży na wys. 1668 m.
– Przedni Staw Polski (1668 m). Jezioro jest sztucznie zarybione pstrągiem. Nad Brzegiem stawu znajduje się Schronisko PTTK.
– Wole Oko – okresowy staw, dlatego też nie jest uwzględniony w nazwie Doliny.
Dolina ma wysokogórski charakter, najpiękniej prezentuje się oglądana z wysokości, np. z popularnych tras na Szpiglasową Przełęcz lub na Świstówkę, ale to już dłuższa wyprawa.
Dlaczego warto?
Odwiedzimy dolinę uważaną za najpiękniejszą w Tatrach. Przejdziemy obok Siklawy – największego wodospadu tatrzańskiego (około 70 m. wysokości) i dotrzemy do najwyżej położonego schroniska w Polsce (1670 m n.p.m.). Zobaczymy najdłuższe i najgłębsze jezioro tatrzańskie – Wielki Staw Polski oraz najwyżej położone jezioro Polski (1890m n.p.m.) – Zadni Staw Polski. Dolina Pięciu Stawów Polskich absolutnie warta jest odwiedzenia i to niezależnie od pory roku. Jest bardzo atrakcyjnym celem samym w sobie, może też być dobrym punktem startu do wycieczek w wyższe partie gór. Jeżeli nie planujemy żadnej wycieczki w wyższe partie gór, warto chociaż wybrać się na spacer w kierunku Zawratu lub do Pustej Dolinki.
Szczegółowy opis trasy: Dolina Pięciu Stawów Polskich
Dojście – z parkingu na Palenicy Białczańskiej drogą Balzera prowadzącą do Morskiego Oka. Za Wodogrzmotami Mickiewicza skręcamy w prawo i zielonym szlakiem dochodzimy do Doliny 5 Stawów Polskich – czas dojścia ok. 3 h.
Można też dojść z Morskiego Oka przez Szpiglasową Przełęcz lub przez Świstówkę Roztocką i od strony Doliny Gąsienicowej przez Przełęcz Zawrat, Kozią Przełęcz, Żleb Kulczyńskiego lub Krzyżne.
Czarny Staw Gąsienicowy, 1624 m n.p.m. największe jezioro w Dolinie Gąsienicowej o głębokości dochodzącej do 51 m. Na jeziorze znajduje się mała wysepka, na której planowano w 1909 r. zbudować mauzoleum Juliusza Słowackiego. Po protestach działaczy ochrony przyrody pomysł zarzucono.
Nazwa stawu pochodzi od ciemnego zabarwienia wody. Jest to efekt zacienienia od otaczających ścian oraz występujących w nim sinic. Jezioro zostało sztucznie zarybione pstrągami. Wypływa z niego Czarny Potok Gąsienicowy. Znad stawu prowadzą szlaki na popularne tatrzańskie szczyty: Granaty, Kozi Wierch, Świnicę i Kościelec oraz przełęcze Kozią, Zawrat i Karb. Niebieskim szlakiem prowadzącym na Zawrat można też podejść do Zmarzłego Stawu Gąsienicowego, znajdującego się na wys. 1788 m (ok. 1 h).
Dlaczego warto?
Czarny Staw Gąsienicowy ma wszystkie atuty idealnej górskiej wycieczki. Po pierwsze jest przepięknie położony – od zachodu ściany Kościelca, bezpośrednio wpadają do stawu, od wschodu łagodnie wznoszą się zbocza Żółtej Turni, a na wprost na południe wznoszą się ściany Granatów. Poza tym prowadząca nad staw trasa jest nie tylko piękna, ale też urozmaicona, duża w tym zasługa samej Doliny Gąsienicowej z jej szałasami i panoramami, w tym najsłynniejszą z Kościelcem na I planie. Sporą atrakcją wycieczki jest oczywiście schronisko Murowaniec. Odcinek od schroniska nad staw poprowadzony jest piękną kamienistą ścieżką wśród kosówek. W połowie drogi warto zwrócić uwagę na znajdujący się w dole na piarżysku kamienny obelisk upamiętniający miejsce śmierci Mieczysława Karłowicza. Cała trasa wycieczki nie jest zbyt wymagająca aczkolwiek przewyższenie od Kuźnic do stawu wynosi 670 m.
Dojście – z Kuźnic przez Boczań lub Dolinkę Jaworzynki do Murowańca i dalej nad Czarny Staw – ok. 2:30 h. Dla urozmaicenia warto wybrać jedną trasę na podejście, a drugą na powrót.
Trasa wycieczki (przy wyprawie na Granaty): Granaty – spotkanie z Orlą Percią
Smreczyński Staw, 1226 m n.p.m. – polodowcowe jezioro morenowe, położone u wylotu Doliny Pyszniańskiej i Hali Smreczyny, powyżej Doliny Kościeliskiej. Ma zupełnie inny charakter niż większość tatrzańskich stawów – położony jest na równinie, otoczony jest lasem, ma bagniste brzegi porośnięte roślinami bagiennymi. Jest też stosunkowo płytki – średnia głębokość wynosi 1,8 m., maksymalna 5,3 m. Znajduje się na obszarze ochrony ścisłej „Pyszna, Tomanowa, Pisana”.
Dlaczego warto?
Smreczyński Staw jest naturalną kontynuacją wycieczki do Doliny Kościeliskiej. Otoczone lasem jezioro może nie imponuje widokami, ale jest bardzo klimatyczne. Nad jego brzegiem ustawiono kilka ławek można tu usiąść, odpocząć, porozmyślać.
Dojście – Trasa prowadzi Doliną Kościeliską do Schroniska na Hali Ornak. Od wejścia w Kirach – ok. 2 h do schroniska, przed którym w lewo na czarny szlak, który doprowadzi nas w ok. 0:30 h. nad brzeg stawu.
Opis i mapa trasy: Dolina Kościeliska
Przy temacie stawów w Tatrach Polskich warto jeszcze wspomnieć o Dolinie Gąsienicowej zwanej „Tatrzańskim pojezierzem”. W jej odnodze, Dolinie Zielonej Gąsienicowej, znajdziemy mniejsze, ale urokliwe jeziorka m.in.: Litworowy Staw Gąsienicowy, Kurtkowiec, Zielony Staw Gąsienicowy, Długi Staw Gąsienicowy. Zupełnie inny, bardzo surowy charakter ma znajdujący się w Dolinie Czarnej Gąsienicowej, Zmarzły Staw Gąsienicowy. Piękny jest Czerwony Staw Pańszczycki, przy żółtym szlaku z Doliny Gąsienicowej na przełęcz Krzyżne i Wyżnie Mnichowe Stawki, dobrze znane odwiedzającym Szpiglasową Przełęcz. Jako ciekawostkę można dodać, że znajdujący się w Dolinie za Mnichem Zadni Mnichowy Stawek jest najwyżej położonym jeziorem w polskiej części Tatr i jednocześnie najwyższym w całej Polsce.
Jedno jest pewne, niezależnie od wielkości tatrzańskie stawy są zawsze dużą atrakcją podczas górskich wędrówek, natomiast te największe mogą być nie tylko urozmaiceniem, ale doskonałym, całodziennym celem wyprawy.