Wyprawa na Granaty – piękna wysokogórska wycieczka, z elementami wspinaczki, ekspozycją i przede wszystkim z przepięknymi panoramami Tatr. Nazwa Granaty odnosi się do trzech wierzchołków: Granat Skrajny, Pośredni i Zadni. Przejście granią jest fragmentem Orlej Perci, tym bardziej warto polecić tą wyprawę osobom, które chcą zmierzyć się ze słynną “Orlą”. Po drodze mijamy znany z wielu tragedii Żleb Drege’a i słynną szczelinę, którą trzeba pokonać krokiem nad przepaścią.
Trasę można rozbudować:
1. O Czarne Ściany z zejściem Żlebem Kulczyńskiego.
2. Z Granatu Skrajnego czerwonym szlakiem na Krzyżne)
Granaty należą do grani Orlej Perci. Polecamy oprac.:
Kraj: Polska
Rejon: Tatry Wysokie
Punkt wyjścia: Kuźnice
Czas: 1 dzień
Pora roku: wiosna, lato, jesień, zima (w warunkach zimowych przejście grani należy do wspinaczki kwalifikowanej)
Trudności: w warunkach letnich, przy suchej skale umiarkowane trudności techniczne (łańcuch pod Granatem Skrajnym i przy przejściu przez szczelinę przed Granatem Pośrednim, elementy ekspozycji na grani i przy zejściu z Pośredniego), wymagana bardzo dobra kondycja
Suma wzniesień: ok. 730 m (z Kuźnic – tam i z powrotem: ok. 1330 m)
Długość trasy: ok. 9,3 km (z Kuźnic – tam i z powrotem: ok. 13,2 km)
Czas wyprawy: (sam przemarsz): 4:45 h (z Kuźnic: ok. 10:0 h)
Zobacz dodatkowe informacje:
Mapa online: Tatry Polskie
Więcej praktycznych informacji – w panelu bocznym (PC) lub na dole strony (mobile).
Poniżej prezentujemy mapę Wydawnictwa Compass rejonu Granatów z zaznaczoną naszą trasą.
Ze schroniska PTTK “Murowaniec” położonego w Dolinie Gąsienicowej, w pół godziny podchodzimy niebieskim szlakiem nad Czarny Staw Gąsienicowy. Ścieżka poprowadzona jest piękną kamienistym chodnikiem wśród kosówek. W połowie drogi warto zwrócić uwagę na znajdujący się w dole na piarżysku kamienny obelisk upamiętniający miejsce śmierci Mieczysława Karłowicza.
Pięknie położony Czarny Staw Gąsienicowy jest częstym celem wycieczek, dlatego w pełni sezonu turystycznego należy liczyć się z tłumami wokół niego. Mimo wszystko warto zrobić krótki postój w tym miejscu.
Znad stawu świetnie widać fragmenty Orlej Perci – Granaty i w głębi Kozi Wierch. Po lewej rozłożysta Żółta Turnia (2087 m), a po prawej potężne ściany Kościelca (2156 m), na który prowadzi stąd czarny szlak.
Grań Granatów możemy przejść w kierunku od Skrajnego do Zadniego lub odwrotnie. Ze względu na trudniejsze podejście na Skrajny, a łatwe zejście do Koziej Dolinki, polecamy wariant pierwszy.
Przechodzimy przez Czarny Potok i okrążamy staw z lewej strony. Opuszczamy niebieski szlak na Zawrat i skręcamy w lewo na kamienny chodnik, którym poprowadzony jest żółty szlak.
Początkowo łagodnymi wzniesieniami podchodzimy do góry po kamiennych stopniach przez pole kosówek. W dole zostawiamy widoczny w całej okazałości Czarny Staw, nad którym góruje Kasprowy Wierch i za nim Giewont.
Po lewej nad nami wznosi się bardzo charakterystyczny Wierch pod Fajki.
Szlak schodzi z ułożonej ścieżki i przeprowadza nas w prawo do żlebu schodzącego od Pańszczyckiej Przełęczy. Ostrożnie pokonujemy piargi i odchodzimy pod ścianę Skrajnego Granatu, w tym miejscu znajduje się krótki łańcuch, jedyny na całym podejściu na Skrajny Granat.
Teraz czeka nas długa i trochę żmudna wspinaczka na Skrajny Granat, w kilku miejscach pomoc rąk jest niezbędna! Trzeba uważać na spadające kamienie i kamyczki – przy dużym i dwustronnym ruchu, zdarza się to dosyć często. Oczywiście trzeba zwrócić uwagę, aby samemu czegoś nie strącić.
Przed szczytem wchodzimy na grań, gdzie przebiega czerwony szlak Orlej Perci. Stąd możemy pójść w lewo w kierunku Krzyżnego lub tak jak my, wejść na szczyt Skrajnego Granatu.
Na szczycie warto zaplanować dłuższy postój – rozciąga się stąd jedna z piękniejszych panoram na całe Tatry. Z jednego punktu możemy naraz zobaczyć Dolinę Gąsienicową z Czarnym Stawem, Dolinę Pańszczyca z Czerwonym Stawem, Buczynową Dolinkę, Dolinę Roztoki oraz Dolinę Pięciu Stawów Polskich z widocznymi Stawami Przednim, Małym i Wielkim.
Ze Szczytu widać też świetnie całą grań Granatów, którą będziemy przechodzić. Wąska, postrzępiona ścieżka, po obu stronach opadająca stromymi ścianami w dół robi duże wrażenie, szczególnie dla osób nieobytych z ekspozycją.
Schodzimy na Skrajną Sieczkową Przełączkę, gdzie z prawej strony opada do Doliny Gąsienicowej okryty złą sławą i przyczyna wielu tragedii Żleb Drege’a [więcej w Ciekawostkach].
Na tym odcinku znajduje się też słynna szczelina, która urosła już chyba do rangi symbolu Granatów. Miejsce faktycznie robi wrażenie, szczególnie na zdjęciach. W rzeczywistości sprawny turysta pokona ją bez trudu. Szczelinę spokojnie można obejść. Idąc w kierunku Zadniego Granatu, z prawej strony znajduje się ścieżka, to właśnie z niej wykonywane są wszystkie zdjęcia tego miejsca.
Ciekawą wspinaczką pokonujemy dalszą część grani i wchodzimy na Pośredni Granat. Schodzimy na Pośrednią Sieczkową Przełączkę, gdzie czeka nas niemiła niespodzianka. Ścieżka, którą prowadzi Orla Perć na Zadni Granat opuszcza grań na stronę Doliny Pięciu Stawów Polskich. Trzeba zejść kilka metrów w dół po pionowej ściance, potem parę metrów ścieżki i kominkiem wchodzimy na Zadni Granat. Miejsce to można ominąć, z prawej strony grani jest ścieżka, która obchodzi szczyt i dołącza do zielonego szlaku. Wtedy jednak nie wejdziemy na wierzchołek.
Przewodnikowy czas przejścia od Skrajnego do Zadniego Granatu wynosi 20 min. Przy dobrych warunkach, suchej skale i braku zatorów na szlaku jest to realny czas przejścia. Niestety, takie warunki zdarzają się rzadko.
Na Zadnim Granacie warto zrobić sobie zasłużony odpoczynek i rozkoszować się przepiękną panoramą. Można dokładnie prześledzić dalszą część Orlej Perci w kierunku Koziego Wierchu i dalej Zawratu.
Z tego miejsca skręcamy w prawo, gdzie zbiega w dół zielony szlak do Koziej Dolinki. Możemy też przedłużyć naszą trasę i przejść dalej czerwonym szlakiem przez Czarne Ściany do Żlebu Kulczyńskiego i zejść nim do Koziej Dolinki. Jest to wariant znacznie trudniejszy i przy mokrej lub oblodzonej skale niebezpieczny.
Zielony szlak, w 30 minut sprowadza nas licznymi zakosami do Koziej Dolinki.
Spotykamy czarny szlak prowadzący od Żlebu Kulczyńskiego, a chwilę potem żółty z Koziej Przełęczy. Schodzimy dalej do Zmarzłego Stawu.
Po drodze mamy do pokonania jeszcze kilkumetrowy próg skalny, ale jeśli tylko skała nie jest śliska nie powinno być problemów z jego przejściem. Przed samym stawem na naszej ścieżce spotykamy kozicę, która w ogóle nie przejmuje się nasza obecnością. Omijamy ją w odległości kilku metrów.
Przy Zmarzłym Stawie wchodzimy na niebieski szlak z Zawratu, którym szybko schodzimy nad Czarny Staw.
Pozostaje spacer wokół stawu i dojście do Murowańca. Z Doliny Gąsienicowej wracamy ponownie przez Przełęcz między Kopami, a dalej dla urozmaicenia ścieżką przez Boczań (niebieskie znaki) prosto do Kuźnic.