Co roku zastanawiamy się, gdzie tym razem wybrać się na białe szaleństwo. Pewnym kierunkiem są oczywiście Alpy, gdzie do wyboru mamy wiele świetnych olbrzymich kompleksów oraz mniejszych stacji narciarskich . Możemy jeździć na lodowcach powyżej 3000 m n.p.m. lub na łagodnych stokach w dolinach i korzystać z wielu dodatkowych atrakcji. Te wspaniałe oferty różnią się jednak cenami skipassów, a przede wszystkim czasem i kosztami dojazdu. Mając do wykorzystania zwykle tydzień zimowego urlopu musimy zdecydować, gdzie będziemy szusować na nartach.
To ogromne obszary powstałe z połączenia kolejnych stacji narciarskich w większości przypadków dających możliwość przemierzania stoków bez odpinania nart. Odległości jakie możemy w ten sposób pokonać dochodzą nawet do kilkuset kilometrów. Na całym terenie kompleksu obowiązuje jeden karnet, co w połączeniu infrastruktury wyciągów i kolejek z transportem lokalnym daje nieograniczone możliwości eksploracji całych dolin, pasm górskich czy lodowców.
Do największych kompleksów narciarskich w Alpach należą między innymi:
Les 3 Vallees (3 Doliny) we Francji
Dolomiti Superski we Włoszech ze słynną Sellarondą
(zobacz też Val Gardena)
W Austrii:
Zillertal (zobacz też Mayrhofen)
Ski amadé (zobacz też Schladming)
Dolina Ötztal
Jeżeli nie zależy nam na szusowaniu w dużym kompleksie narciarskim, a zadowoli nas region, który oferuje „tylko” ok. 100 km tras zjazdowych, to bez problemu znajdziemy takie miejsca. Są to przeważnie mniej popularne regiony, ale z równie atrakcyjną ofertą, brakiem tłoku na stokach i niższymi cenami.
Dla przykładu opisujemy kilka mniejszych regionów narciarskich w Austrii:
Nassfeld
Bad Kleinkirchheim
Obertauern
I we Włoszech:
3 Zinnen Dolomites
Alpe Cimbra
Skipass to kolejny spory wydatek, ale możemy go pomniejszyć dobierając odpowiednio oferty różnych regionów narciarskich.
Terminy sezonów dla różnych ośrodków są zbliżone, ale występują tu jednak pewne różnice. Planując koszty wyjazdu musimy sprawdzić tabelę sezonów i cen dla każdego regionu indywidualnie. Różnice ceny pomiędzy sezonami sięgają do kilkudziesięciu Euro za tydzień.
Jeżeli nasz wyjazd ma charakter rodzinny, to przeważnie nie mamy większego wyboru terminu (urlopy, ferie dzieci, itp.), ale zwróćmy uwagę na różnego rodzaju zniżki dotyczące głównie dzieci i młodzieży. Tu również mamy do czynienia z dużym zróżnicowaniem cenowym ofert. Niestety, brak tu jednolitego systemu ulg i musimy zapoznać się ze szczegółami każdego cennika. Oferty niektórych ośrodków narciarskich są szczególnie interesujące dla rodzin z dziećmi!
Kolejnym elementem wyboru regionu mogą być oferty specjalne, które możemy na bieżąco znaleźć na stronach poszczególnych kompleksów. Są to np. zniżki grupowe (dla pary, dla trzech osób lub dla rodziny, czyli np. dwójki dorosłych + dzieci). Pojawiają się też oferty łączone, czyli sprzedaż skipassów łącznie z noclegiem i w określonym terminie. Jak przy każdych tego typu ofertach trzeba sprawdzić, czy ich warunki faktycznie będą dla nas korzystne (np. łączenie skipassów z noclegiem o wysokim standardzie, czyli stosunkowo drogim).
Dodatkowo warto zwrócić uwagę na możliwość zakupu skipassu na kilka dni, ale z przerwą w jeździe, np. na 4 dni, ale z możliwością ich wykorzystania w okresie 6 następujących bezpośrednio po sobie dniach (oznaczone w cenniku jako: 4/6). W zależności od regionu znajdziemy też propozycje 5/7, 6/7, 7/10 , itp. Jest to ciekawa propozycja w przypadku niepewnej, zmiennej pogody lub możliwości zrobienia sobie dowolnej przerwy na odpoczynek, zwiedzanie lub inne atrakcje.
Istnieje też możliwość kupowania skipassów na bieżąco, czyli codziennie, w zależności od pogody i np. stanu zmęczenia dzieci. Jest to zawsze droższe rozwiązanie niż zakup karnetu na całość pobytu, dodatkowo najkrótsze terminy skipassów na cały kompleks to 1,5 dnia, czyli kupując karnet na 1 dzień musimy poruszać się wyłącznie w obrębie jednego z regionów kompleksu. Prawie we wszystkich regionach istnieje możliwość zakupu skipassów na określone godziny np. do godz. 13 lub od godz. 12, itp.
Trochę inaczej przedstawia się sytuacja, gdy planujemy wyjazd dla doświadczonych narciarzy, dla których gorsze warunki pogodowe nie są wielką przeszkodą, liczy się głównie pokonywanie wymarzonych tras. W tym wypadku możemy starać się dobrać odpowiednio okres wyjazdu tak, aby ominąć najdroższy sezon, ominąć okres zatłoczonych stoków lub skorzystać z dodatkowych ofert regionu. Przeważnie jednak zależeć nam będzie na odpowiednich warunkach śniegowych i konkretnym regionie narciarskim, który po prostu lubimy lub będzie nowym wyzwaniem. Cóż, spełnianie konkretnych marzeń kosztuje.
Wyjazd w Alpy indywidualnym samochodem ma dużo zalet – nie jesteśmy uzależnieni od lokalnej komunikacji, możemy również wynająć kwaterę z dala od centrum narciarskiego, gdzie są niższe ceny mieszkań – i dojeżdżać codziennie do wyciągów.
Na co zwrócić uwagę, jeżeli wyjeżdżamy prywatnym samochodem?
Czas dojazdu – ponieważ kwatery wynajmowane są przeważnie na tydzień, od soboty do soboty, musimy zatem tak dopasować termin wyjazdu, aby zdążyć dotrzeć spokojnie na miejsce w sobotę popołudniu. W większości przypadków czas podróży będzie wynosił co najmniej 10 godzin, warto więc tak dobrać ekipę, aby mieć zmiennika za kierownicą, zaplanować przerwę na posiłek i odpoczynek.
Sprawdź prognozy pogody i ewentualną przejezdność dróg w rejonach górskich. Zdarzało się, że obfite opady śniegu znacznie utrudniały, a nawet uniemożliwiały dojazd do górskich miejscowości.
Zabierz łańcuchy śniegowe – wiele wysokogórskich ośrodków, oprócz opon zimowych wymaga także łańcuchów śniegowych.
Zabezpiecz odpowiednio sprzęt narciarski – narty, kijki lub snowboard muszą być bardzo dobrze unieruchomione i zabezpieczone. Najlepiej przewozić je w przypiętym do auta pokrowcu (niektóre auta posiadają oryginalne pokrowce narciarskie) lub w boksach dachowych (również odpowiednio przypięte). Źle zabezpieczony sprzęt, w trakcie ostrego hamowania lub kolizji, może być śmiertelnie niebezpieczny dla pasażerów lub innych użytkowników drogi.
Zabierz kamizelki odblaskowe. Poruszając się autostradą (np. w Austrii) musimy mieć ilość kamizelek odblaskowych odpowiadającą ilości osób podróżujących pojazdem.
Zaopatrz się w łopatkę do śniegu. Zdarza się, że rano możemy zastać auto mocno zasypane świeżym śniegiem.
Parkuj bezpiecznie! Parkując przy budynkach, zwróćmy uwagę, czy nie stoimy pod lodowymi soplami lub okapami dachów, z których może zjechać czasami spora lawina.
Zadbaj o samochód – jeżeli spodziewane są bardzo niskie temperatury, użytkownicy diesli powinni pomyśleć o uszlachetniaczu paliwa (przy tankowaniu).
Uwzględnij inne koszty. Kalkulując cenę dojazdu, oprócz paliwa, amortyzacji auta, czy konieczności doposażenia go np. w boks na narty i łańcuchy śniegowe musimy pamiętać o kosztach autostrad, zarówno w Polsce jak i zagranicą.
DODATKOWE PŁATNE ODCINKI DRÓG w AUSTRII
Opłaty na autostradach we Włoszech
Winiety autostradowe w Szwajcarii
Dodatkowe koszty przejazdu. W Austrii oprócz czasowych winiet za autostrady są odcinki, gdzie musimy dodatkowo zapłacić za przejazd np. przez Przełęcz Brenner, tunel Karawanken lub na fragmentach autostrady A9 i A10. We Włoszech i Francji płacimy na bramkach za poszczególne odcinki autostrad. W Czechach, Austrii i Szwajcarii obowiązują winiety autostradowe.
Jedź bezpiecznie! I na koniec jeszcze jedna podpowiedź: jeżeli chcecie zaoszczędzić na jednym noclegu i jechać autem non stop (nocą, bez zmiennika, itp.) – nie róbcie tego – ryzyko nie jest tego warte, narażasz siebie, pasażerów i innych podróżujących po drogach.
Inne środki transportu: bus, autobus, samolot.
W przypadku wyjazdów zorganizowanych przez biura podróży znajdziemy oferty zapewniające dojazd autobusem, odpada nam wtedy sporo przygotowań, ale na miejscu musimy liczyć wyłącznie na lokalną komunikację (skibusy, taksówki).
Można też sprawdzić opcję wynajęcia busa, którego możemy sami prowadzić i pojechać większą grupą, co znacznie obniży koszt podróży na jedną osobę.
Jeżeli wybieramy zakwaterowanie w hotelu, to w wielu przypadkach istnieje możliwość transferu z lotniska i wtedy możemy na narty polecieć samolotem. Jest to na pewno jeden z droższych sposobów, ale może być korzystny na dłuższych trasach np. w Alpy Francuskie, czy Pireneje.
Przed wyjazdem koniecznie musimy wykupić odpowiednią polisę ubezpieczeniową. Pomimo, że w Austrii obowiązują nasze karty EKUZ, które gwarantują nam zwrot z NFZ pewnych kosztów opieki zdrowotnej, musimy zadbać o pełne bezpieczeństwo.
Przypominamy, że w Austrii (i innych krajach alpejskich) wszystkie akcje ratownicze i poszukiwawcze są płatne. Dodatkowo nie wszystkie usługi medyczne są refundowane. Bardzo ważnym elementem ubezpieczenia jest odpowiedzialność cywilna (OC), czyli kwestia poniesienia kosztów związanych za spowodowanie (nawet nieumyślne) szkód na mieniu lub zdrowiu innych osób, np. spowodowanie kolizji narciarskiej. Dodatkowo możemy zadbać o ubezpieczenie bagażu, sprzętu sportowego, itp.
Na stronie UBEZPIECZENIA szerzej opisujemy tematy związane z wyborem i zakupem najlepszych polis turystycznych uwzględniających sporty zimowe.